Dzięki efektowi wiatru gazy te rozprzestrzeniły się po całym świe. Tylko nieliczni przetrwali dzięki „dużym prowincjom magmowym", są to wulkany, które nie wybuchają, ale otwierają się ogromne pęknięcia w skorupie ziemskiej, a lawa po prostu zaczyna bulgotać, sącząc się po krajobrazie, uwalniając tony toksycznych gazów. Najbardziej niebezpieczną rzeczą w prowincji magmowej jest to, że może ona utrzymywać się przez wieki. Dotknęła nas klęska żywiołowa i doprowadziła ludzkość na skraj wyginięcia.
więcej informacji...